Monthly Archives :

styczeń 2022

Małaszewicze z największym hubem przeładunkowym w Europie

Małaszewicze z największym hubem przeładunkowym w Europie 1200 720 BFI

Jest już pozwolenie, więc lada chwila i inwestycja ruszy z kopyta! W Małaszewicach w powiecie bialskim powstanie największy i najnowocześniejszy hub przeładunkowy, który obsłuży towary pomiędzy Azją, a Europą.

Park powstanie w suchym porcie, który po rozbudowie zwiększy swoją przepustowość czterokrotnie. To sprawi, że zyska status najważniejszego punktu przeładunkowego na Starym Kontynencie, stając się równocześnie istotnym punktem na trasie nowego Jedwabnego Szlaku.

W pozwoleniu na budowę wydanym przez Lubelski Urząd Wojewódzki można przeczytać, że inwestycja w gminach Piszczac, Terespol i Zalesie dotyczy rozbudowy i budowy infrastruktury kolejowej 8 korytarza linii towarowych na granicy UE z Białorusią. Zaplanowano, że układ torów będzie skomunikowany z krajową siecią kolejową poprzez linię nr 2 obejmującą Warszawę Zachodnią i Terespol. Planowane jest przyjmowanie dłuższych i cięższych pociągów, których prędkość wzrośnie. Zatem skala zapowiada się imponująco, skoro przed rozpoczęciem działań w I kwartale 2021 r. w porównaniu do roku poprzedniego nastąpił wzrost ilości wagonów intermodalnych w Małaszewicach transportowanych w obu kierunkach po szerokim torze o 70 %, co stanowi ponad 40 tys. wagonów z kontenerami.

Wartość inwestycji, której wykonawcą będzie spółka Cargotor wynosi 690 milionów euro. Pierwsze prace rozpoczną się w drugiej połowie 2022 roku.

Drogowa drożyzna opanowała Europę

Drogowa drożyzna opanowała Europę 1200 720 BFI

Jeśli mielibyśmy wybrać słowo roku z pewnością wygra „drożyzna”. Gdzie nie spojrzeć drogo, ceny rosną wszędzie! Patrząc na średnie stawki w transporcie wyraźnie widać, że podwyżki nie ominęły branży rosnąc o 2,9 % rok do roku w III kwartale 2021. Porównując do poprzedniego okresu stawka w uśrednieniu wzrosła o 0,9%. Odnotowany został rekord – indeks stawek za transport dla Europy to 107,6 pkt, gdy jeszcze w II kwartale wynosił on 106,6, a w 2020 roku oscylował na poziomie 103,5 – 104,6. Skąd więc takie przyspieszenie? Odpowiedź jest prosta, wynikał on z zapotrzebowania na transporty, jak również ze wzrostu kosztów prowadzenia tych działalności, w tym rosnących cen paliwa.

Gdzie trzeba mieć dziś grubszy portfel? Zaglądając na europejskie drogi przewoźników powinna zainteresować trasa pomiędzy Warszawą, a Duisburgiem. Stawki na kierunku do Niemiec skoczyły, ale też i spadły w drugą stronę licząc kwartał do kwartału. W trzecim okresie roku na średnim poziomie stawek przyszło nam płacić 1075 euro w stronę Duisburga, podczas gdy do Warszawy było to 1033 euro i ta kwota utrzymuje się stabilnie, w przeciwieństwie do niemieckiej, która stale się waha.

Zaglądając na trasę Paryż-Madryt wzrost w kierunku Francji był jednocześnie spadkiem w stronę Hiszpanii. Stawka do Paryża wzrosła w III kwartale o 6,4% i wynosiła do 1448 euro, natomiast do Madrytu wyniosła 1402 euro, a więc o 2,5% mniej. Spora ciekawostka, bo po raz pierwszy od roku paryskie stawki są wyższe, co zdaniem ekspertów jest wynikiem dobrej kondycji gospodarki. Podobnie rzecz się miała między Duisburgiem i Paryżem – na kierunku do Niemiec spadek o 1,9%, a w stronę zamków nad Loarą skok o 20,2 % rok do roku.

Ze wzrostu indeksu cieszą się Włochy, które po tragicznym 2020 kręcą kołami bardzo dynamicznie, co widać szczególnie na trasie między Mediolanem, a Duisburgiem. Nic dziwnego, skoro Niemcy są głównym partnerem handlowym Włochów to skok w tym kierunku o 10,4% zasługuje na brawa.

Za to nad Tamizą rzuca w oczy spadek ruchu ciężarowego zarówno na Wyspy, jak i kontynent. Ruch w ciągu 3 kwartałów zmniejszył się o 15%, a francuscy przewoźnicy zrealizowali o 11,6% mniej transportów. Na trasie między Londynem, a Lille wzrost wydarzył się na poziomie 9,6%, przy czym najwyższy odnotowano zaraz po Brexicie. Dowodzi to utrzymującego się zainteresowania kierunkiem, na którym europejscy przewoźnicy mają sporo pracy na opłacalnych stawkach. Przełykając gorzką pigułkę formalności na granicy i związanych z tym opóźnień.

Co przy tym stanie rzeczy przyniesie przyszłość?

Presję na podwyżki, ponieważ ten kwartał oznacza szczytowy sezon transportowy, a siła aktywność gospodarczej wyraźnie sprzyja wzrostom stawek, w krótkim terminie.

Jednak pomimo indeksów PMI na poziomach wskazujących na ekspansję produkcji przemysłowej widać tendencję, która wzrost zwalnia.

Źródło: Transport Intelligence i Upply raport „Road Freight Rate Development Benchamark”.

Ile będzie kosztował urlop kierowcy

Ile będzie kosztował urlop kierowcy 1200 720 BFI

Zapowiada się, że urlop, czyli najbardziej oczekiwane chwile pracowniczego relaksu nieco „wydrenują” kieszenie przewoźników. Od lutego 2022 kierowca wykonujący transport międzynarodowy (cross-trade i kabotaż) otrzyma ponad 10 tys. zł brutto, tym samym powodując znaczny wzrost kosztów z jakimi zmierzy się jego szef.

Dotychczas uposażenie wynosiło 160 zł dziennie, a więc 3,5 tys. złotych brutto, czyli 8039,34 netto przy uwzględnieniu diet i ryczałtów nie wliczanych w pensję brutto. Co oznacza, że przewoźnika kosztowało to 9721,35 kosztów brutto z tytułu wynagrodzenia.

Zmiana, która już u drzwi wynika z Pakietu Mobilności zagości w branży od lutego 2022. Jeśli pomysły rządu wejdą w życie przewoźnicy gotowi do wypłacania takiej samej kwoty netto będą zmuszeni zmierzyć się ze wzrostem kosztów o 17,68%. Stając tym samym przed wyborem – nie zapłacę, nie ma komu jechać, co w przypadku rażących niedoborów kierowców w polskich firmach transportowych jest mocnym argumentem do otwarcia firmowej kasy.

Policzmy to wspólnie. Całkowity koszt brutto dla pracodawcy wynosić będzie 11439,69 zł, za to wynagrodzenie brutto pracownika 10219,16 zł. Czy się to podoba, czy nie wzrost pensji oznacza spory skok wysokości wynagrodzenia urlopowego. Analitycy sektora mówią głośno, zmiana wyraźnie dotknie pracodawców szczególnie w sytuacjach, gdy kierowca postanowi zmienić pracę i pojawi się obowiązek wypłaty ekwiwalentu za niewykorzystany urlop. Jest się czego bać, bo dni urlopowe są skrzętnie przechowywane przez kierowców – rekordziści mają w puli nawet 60 dni rocznie.

Jest na to rada? Specjaliści z BFI wskazują raczej półśrodek, bo jedyne co warto zrobić, to jak najszybciej wysłać kierowców na zaległe urlopy, bo w przypadku kumulacji pracodawca może uczynić to bez zgody pracownika. Nie jest to możliwe w zakresie bieżącego urlopu- data wolnego musi zostać zatwierdzona za zgodą obu stron. O czym jeszcze powinniśmy pomyśleć?

Na początku roku rozpisać plan urlopowy, w którym znajdą się dwutygodniowe warianty wypoczynku. To pozwoli Wam mieć pewność, że kierowca wykorzysta przynajmniej 10 dni w określonym terminie.

Bądźmy w kontakcie

    BFI Sp. Z o.o. Sp. K.
    al. Zwycięstwa 173
    81-521 Gdynia, Polska

    NIP: 5862323399
    Regon: 368414044

    Back to top
    Ustawienia prywatności

    Podczas odwiedzania naszej strony internetowej może ona przechowywać informacje za pośrednictwem przeglądarki z określonych usług, zazwyczaj w postaci plików cookie. Tutaj możesz zmienić swoje preferencje prywatności. Warto zauważyć, że blokowanie niektórych rodzajów plików cookie może mieć wpływ na wrażenia z naszej strony internetowej i usług, które jesteśmy w stanie zaoferować.

    Kliknij, aby włączyć / wyłączyć kod śledzenia Google Analytics
    Kliknij, aby włączyć / wyłączyć Google Fonts.
    Click to enable/disable Google Maps.
    Kliknij, aby włączyć / wyłączyć osadzanie wideo.
    Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.